Ja wiem Ja wiem
432
BLOG

Saryusz Wolski nie wróci do Polski

Ja wiem Ja wiem UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Na początku można było mieć przypuszczenie, że zagranie z Saryuszem Wolskim jest czysto medialną burzą, aby zagrać na nosie Tuskowi i proplatformerskiej masie, przekonanym w swoim zadufaniu, że wszystko jest na 100% pewne, co uznali za swoje z powodu zasiedzenia. Milczenie europosła zdradzało jednak, że nie został podstępnie wmieszany w gierki bezwzględnego Jarosława Kaczyńskiego, a jest dogadany z nim co do ważnej potyczki na arenie międzynarodowej. Tak ponoć kompetentna i dobrze ustawiona osoba nie ryzykowałaby swojego spokoju dla czegoś skazanego na wielką porażkę. W polityce oczywiście zawsze istnieje jakieś ryzyko, czego  piewcy 100% pewniaka Donalda Tuska nie wiedzą, więc i Saryusz Wolski i Jarosław Kaczyński nie mogą być pewni wygranej w tej ciekawej potyczce. Zapewne istnieją różne warianty minimalizujące ewentualne straty lub rozpoczynające nowe kontrofensywy, gdy tylko przeciwnik odsłoni swojego konika do zbicia "naszego" europosła, więc zarówno zwycięstwo, jak i porażka nie są nigdy pełne, a jedynie są przechyleniem szans na politycznej szachownicy. 

Saryusz Wolski oczywiście słusznie jako zdrajca został usunięty z PO. To było do przewidzenia i wielki strateg zapewne na to liczył. Jest to ważny symbol w rozbijaniu padliny PO, czyli potwierdzenie, że PiS nie jest zawistne, potrafi wybaczać, wystarczy być kompetentnym, rozsądnym i wystawić swoich totalnie porąbanych kolegów do wiatru. Dobra ustawka, patriotyczne nawrócenie i ma się wybaczone dawne grzeszki, a nawet poparcie w międzynarodowej karierze. Ostatni gasi światło. Już to sobie wyobrażam, jak co sprytniejsi kombinują, kogo i za co mogą sprzedać, byle tylko swoją dupę zdążyć uratować. Ferment i podejrzliwość w PO zostały zasiane. Już nikt tam nikomu nie zaufa. Nikt normalny nie będzie chciał narażać swojej reputacji dla wątpliwych działań totalnej opozycji, bo ktoś rozsądniejszy z nich po prostu już inwigiluje, notuje, nagrywa, gromadzi materiał przetargowy na swój transfer do lepszego świata.

Czy Donald Tusk zostanie kandydatem Niemiec? Sam siebie wystawi? Wolne żarty. To komedia będzie kalibru relokacji imigrantów. Kolejny gwóźdź do trumny Angeli Merkel i jej wizji dominacji w EU. A ostrzegał ją Kaczyński, by odpuściła dla wspólnego dobra. Nie uwierzyła, że Jarosław Kaczyński dobrze jej życzy i ostrzega przed kolejnym wyłożeniem się w walce ze wspólnym wrogiem Martinem Shulzem. Teraz już chyba za późno, by ratować honor i obiecywać inną posadę unijną dla Polaka, chociaż może to będzie mniejszym złem dla Angeli Merkel. Albo odstąpi przewodniczącego Rady Europy i pogodzi się z kompromitacją, albo poświęci coś więcej na szachownicy. Czy będzie to inne stanowisko oddane naszemu dyktatorowi z nad Wisły, czy poświęcona swoja siła i reputacji w bezsensownej walce ze Słowianami? Zobaczymy. Jest to ciekawa zagrywka dająca wiele do myślenia. 

Warto też wspomnieć o pułapce, w jaką wpadła cała szczujnia propagandowa. Antypisowcy ciągle wierzą, że od głośniejszego szczekania szybciej będą jechać. Postawili wszystko na jednego konia i nie zauważają, że dokładanie do pieca już nic nie pomoże, a zwiększa tylko wysokość porażki. Oszukują już tylko siebie samych, licząc, jak to na szczerych ateistów przystało, na cud. To będzie dobry materiał na kolejną notkę, a tym czasem przyjmuję zakłady, że Saryusz Wolski wygra wysokie stanowisko unijne lub międzynarodowe. Że Jarosław Kaczyński już niedługo będzie szczerze uśmiechnięty. Myślę, że wielu komentatorów na salon24.pl wejdzie w to bez zastanowienia (zresztą już weszli i za ewentualną porażkę słono zapłacą). Kto wykaże się szczególną odwagą i potwierdzi honorowy zakład jeszcze pod tą notką?

Ja wiem
O mnie Ja wiem

Piszę tylko, co wiem lub się domyślam. Więcej można przeczytać w książce "Wielki Bum... cyk, cyk - dialogi Geda" zainspirowanej obecnycnymi wydarzeniami na świecie. https://drive.google.com/file/d/1ohAGz8iWa0_i1NfWcQSBxobp2fLbOy8H/view?usp=sharing

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka